Max Pinckers //Czy zaśpiewają niczym krople deszczu, czy nie ugaszą mojego pragnienia*//
Miesiąc Fotografii w Krakowie Max Pinckers Czy zaśpiewają niczym krople deszczu, czy nie ugaszą mojego pragnienia*
22.04.2016 - 12.06.2016
W ramach swojego najnowszego projektu Czy zaśpiewają niczym krople deszczu, czy nie ugaszą mojego pragnienia Max Pinckers wraz ze swoją partnerką Victorią Gonzalez-Figueras pojechał na cztery miesiące do Indii. Podjął tam próby udokumentowania, uchwycenia, zainscenizowania oraz wydobycia na światło dzienne różnych aspektów miłości i małżeństwa.
Przeglądając gazety i kolorowe magazyny, oglądając filmy i włócząc się po ulicach miast, wyszukiwał obiekty, które wpisywały się w wybrany temat, takie jak pary w podróży poślubnej u podnóża Himalajów, mężczyźni na białych koniach, wiktorie (bryczki, którymi obwożeni są nowożeńcy), atelier fotograficzne, gdzie pary robią sobie pamiątkowe zdjęcia, osobliwe dekoracje z ceremonii ślubnych, wyrzucona na brzeg fotografia małżeństwa (którą po śmierci małżonków powierza się rzece, jezioru lub morzu), odrzucone zdjęcia z atelier w pobliżu Tadż Mahal i wiele innych. Fotografował również „papużki nierozłączki” (młodych zakochanych, którzy uciekli z domów, ponieważ rodziny były przeciwne ich związkowi ze względu na różnice kastowe lub religijne) oraz Love Commandos (organizację, która wspiera młodych uciekinierów).
Oglądamy piękne przedstawienia ludzi – jedne zainscenizowane, inne nie. Na przykład schronisko Love Commandos, które rozpoznajemy po niebieskich ścianach: ograniczona przestrzeń będąca odą do wolności. Na wspaniale oświetlonych fotografiach często możemy dostrzec odbicie flesza, to swego rodzaju dopisek, sygnatura, ale też widoczny dowód ingerencji fotografa. Mimo że temat jest starannie udokumentowany (w dużej mierze poza kadrem, dzięki materiałom wyszukanym lub przygotowanym przez amatorów, jak w serii Lotos), Pinckers poszukuje obrazów pozbawionych łatwych do rozpoznania elementów.
Interesuje go nie folklor czy różnice międzykulturowe, lecz uniwersalne dążenie do stworzenia obrazu idealnego i zrozumienia istoty piękna oraz kiczu, naszych pełnych ograniczeń form stylistycznych oraz emocji wywoływanych przez te obrazy. Młode pary marzące o ucieczce w bollywoodzkim stylu czy może tradycja, która przeradza się w sztampowe romanse… Sposób, w jaki życie i śmierć kryją się i odsłaniają w naszej relacji do obrazów.
Powyższy tekst to nieco przeredagowany fragment epilogu Photographs as Poems Hansa Theysa z książki Will They Sing Like Raindrops or Leave Me Thirsty, opublikowanej przez Maxa Pinckersa własnym sumptem w 2014 roku.
Projekt Czy zaśpiewają niczym krople deszczu, czy nie ugaszą mojego pragnienia powstał na zamówienie EUROPALIA INTERNATIONAL ARTS FESTIVAL 2013.
* Tytuł wystawy zaczerpnięty jest z piosenki z bollywoodzkiego filmu.
Max Pinckers (1988, Belgia) – dzieciństwo spędził w Indonezji, Indiach, Australii i Singapurze. Z fotografią zaznajomił się jako dwunastolatek. W 2006 roku wrócił do rodzinnego kraju, żeby studiować fotografię dokumentalną w KASK (Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Gandawie), gdzie obecnie odbywa studia doktoranckie. W 2015 roku uzyskał nominację do nagrody Magnum Photos i założył niezależne wydawnictwo Lyre Press. Od 2011 roku zrealizował kilka dokumentalnych cykli fotograficznych, między innymi w Tajlandii, Indiach, Japonii i Kenii. Każdy cykl zamienia się w starannie opracowaną książkę, złożoną z przeplatających się fotografii, dokumentów oraz tekstów.
Nie wierząc w możliwość zachowania czystego obiektywizmu czy neutralności, Pinckers opowiada się za podejściem jawnie subiektywnym, któremu daje wyraz poprzez zauważalne użycie oświetlenia teatralnego, didaskaliów lub statystów. W swojej pracy łączy szeroko zakrojony research i skrupulatne przygotowania techniczne z improwizacją, dzięki czemu tworzone przez niego obrazy są żywe, zaskakujące, krytyczne, zarazem poetyckie i dokumentalne.
Wystawa organizowana w ramach festiwalu Miesiąc Fotografii w Krakowie 2016.
Więcej informacji: www.photomonth.com