Wystawa czasowa

24.04.2025 - 14.09.2025

Poziom 0

Nostalgia. Poszukiwacze gasnących gwiazd

Kuratorki:
Mirosława Bałazy, Martyna Sobczyk
Koordynatorka:
Aleksandra Żelichowska
Wernisaż:
24.04.2025 godz. 18

Artyści

Marta Antoniak
Martyna Borowiecka
Dawid Czycz
Krzysztof Gil
Marcin Janusz
Natalia Kopytko
Tomasz Kulka
Agata Kus
Aleksandra Liput
Michał Myszkowski
Justyna Mędrala
Aleksandra Nenko
Paweł Olszczyński
Patrycja Piętka
Zuzanna Romańska
Wojciech Ireneusz Sobczyk
Patryk Staruch
Paulina Stasik
Łukasz Stokłosa
Zuzanna Szary
Mateusz Szczypiński
Katarzyna Wyszkowska

Sytuacja geopolityczna, konflikty zbrojne, w tym pełnoskalowa wojna w Ukrainie, pandemia COVID-19, a także ich wpływ na ekonomię i inflację spowodowały poczucie destabilizacji i pesymizm względem przyszłości.


Śmiałe, utopijne wizje wyparła nostalgia, niepokojąco współgrająca z rzeczywistością. Nostalgia, jako uczucie straty, w swojej refleksyjnej wersji wyraża się w ambiwalentnej emocji rozpadającej się na tęsknotę i przynależność.  Svetlana Boym definiowała ją nie tylko jako „tęsknotę za domem, który już nie istnieje lub nigdy nie istniał”, ale również jako „romans z własną fantazją”. Wystawa obejmująca prace 22 osób artystycznych związanych z Krakowem, reprezentujących roczniki 1979–2001, jest jak uśmiech przez łzy, który zasłaniając smutek, może go zmniejszyć.


Prezentowane malarstwo, instalacje i rzeźby powstały jako próba stworzenia schronienia dla wspomnień, są reminiscencjami z okresu dziecięcego, które mogą dawać ukojenie. W znacznej mierze jest to sztuka przedstawieniowa. Artyści skupiają się na mocnej fabularyzacji, wchodzą w rolę opowiadaczy baśni, mitów, legend miejskich, filmowych i serialowych historii.

 

Inni dla uchwycenia istoty nostalgii jako uczucia poszukują bardziej abstrakcyjnych rozwiązań formalnych do wykreowania immersyjnych przestrzeni bądź starają się sportretować oznaki potrzeby powrotu do przeszłości u kogoś, kto tego doświadcza. Niezależnie od podejścia do figuracji – w obrębie wystawy artyści tworzą autonomiczne krainy, których nastrojowość rozciąga się niczym we śnie: od błogich marzeń po wywołujące lęk koszmary. Intensywność tych treści ma w sobie coś z wielowątkowej onirycznej rzeczywistości, jest kłębowiskiem powidoków, wspomnień, na które płynnie nakładają się twory wyobraźni. Ekspozycja ma być wyprawą do czasów beztroski, dzieciństwa, kiedy rozpierała nas energia, nie opuszczała ciekawość, a nasze imaginarium tworzyli Król Lew i Bouli, równie wówczas prawdziwi jak widok podwórka czy szkolny korytarz.

Newsletter

NEWS

LETTER

Logo strony