//Marian Szulc (1922–1996). Malarstwo, rzeźba, fotografia//
Marian Szulc (1922–1996). Malarstwo, rzeźba, fotografia
21.03.2015 - 18.04.2015
Marian Szulc urodził się w Krakowie w 1922 roku. W pierwszych latach II wojny światowej studiował w Kunstgewerbeschule w Krakowie na wydziale malarstwa dekoracyjnego. Po zamknięciu szkoły rozpoczął pracę jako malarz pokojowy, lakiernik, wreszcie jako urzędnik, co trwało aż do wyzwolenia w 1945 roku. W okresie wojny związał się z teatrem konspiracyjnym Tadeusza Kantora i Grupą Młodych Plastyków.
Na mniej znany fragment wojennej biografii artysty zwraca uwagę jego późniejsza partnerka życiowa Maria Orwid: „Szulcowie są niemieckiego pochodzenia od strony ojca (…) i Niemcy proponowali im wejście na Reichlistę. Wszyscy odmówili, ale Marian był dość głęboko zaangażowany w działalność AK-owską. Nigdy tego nie ujawniał. Miał bardzo głębokie traumatyczne przeżycia z tym związane, ponieważ uważał, że jako człowiek, któremu proponowano Reichlistę, ma jakieś większe obowiązki. Do tego wracał w złych chwilach bardzo często i to był niezwykle istotny dla niego okres. Walka o byt, nie o życie, o byt – to było nie do pokonania dla niego”[1].
Po wojnie studiował przez rok scenografię w „Studio” przy Starym Teatrze, by następnie przenieść się na malarstwo w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. W tym czasie pracował zarobkowo w teatrach Wesoła Gromadka, Stary Teatr, Groteska jako projektant dekoracji i dekorator. W 1948 uczestniczył w I Wystawie Sztuki Nowoczesnej w Pałacu Sztuki w Krakowie, której kuratorami byli Mieczysław Porębski i Tadeusz Kantor. Zdaniem Jerzego Nowosielskiego owa wystawa była pierwszą odpowiedzią sztuki na traumatyczne doświadczenie wojny.
Okres socrealizmu rozpoczął się dla Mariana Szulca półtora roku później, odciskając silne piętno na jego drodze twórczej. Nie mogąc wystawiać swoich prac, nieustannie jednak tworzył, utracił jednocześnie wiarę w możliwość realizowania swoich zamierzeń: „wytworzyło się w nim takie przekonanie, w tamtych latach, że właściwie wszystko nie może się udać, że człowiek jest w mocy różnych ograniczeń”[2].
Najbardziej aktywny okres twórczości Mariana Szulca przypada na lata 1956–1960, kiedy jego dzieła mogły ponownie być zaprezentowane. Wtedy to uczestniczył w Wystawie Młodej Plastyki Okręgu Krakowskiego ZPAP (1956/1957), w wystawie Nowocześni Plastycy Polscy (Jugosławia, 1957), w II Ogólnopolskiej Wystawie Młodego Malarstwa, Rzeźby i Grafiki w Sopocie (1958), Młodzi Artyści z Krakowa (Norwegia, 1958), w Festiwalu Sztuki Krakowa (1959) oraz w III Wystawie Sztuki Nowoczesnej w Warszawie (1959). W tamtym okresie został członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików i brał udział w wystawach fotografii w Szwecji, Jugosławii, Moskwie, Norymberdze, Paryżu, jak również I Międzynarodowej Wystawie Fotografiki Artystycznej w Warszawie (czerwiec 1957) oraz w wystawach okręgowych ZPAF w Krakowie (między innymi w Domu Plastyków, 1957).
Konflikt pomiędzy Marianem Szulcem a Tadeuszem Kantorem doprowadził do rozejścia się jego dróg z Grupą Krakowską. W 1959 roku wstąpił do klubu MARG (Malarstwo, Architektura, Rzeźba, Grafika) zrzeszającego malarzy, rzeźbiarzy, grafików i architektów wnętrz. Z grupą MARG kilkakrotnie wystawiał, między innymi w Krakowie i w Warszawie.
W latach 1950–1968 pracował na ASP w Krakowie jako asystent, a później adiunkt. Odszedł z Akademii na własną prośbę. To wydarzenie, podobnie jak znalezienie się przez niego poza Grupą Krakowską uważał za najtrudniejsze momenty jego drogi twórczej. Zdaniem prof. Marii Orwid: „Historia go nie załamała, bo robił swoje. Natomiast konflikty z ludźmi go bardzo załamywały”[3].
Po opuszczeniu murów Akademii utrzymywał się z różnego typu prac konserwatorskich, aż do momentu poważnego wypadku w 1977 roku. Zmarł w Krakowie w 1996, pozostając twórcą nieodkrytym. Pomimo licznych sukcesów artystycznych nie udało mu się zdobyć pozycji wybitnego polskiego artysty i pozostał na marginesie życia artystycznego. W latach 70. został przypomniany przez Józefa Chrobaka, który razem z Marią Anną Potocką sprawili, że jego prace znalazły się w licznych kolekcjach polskich i zagranicznych.
Obarczony ciężarem przeszłości, pomimo ogromnej wrażliwości, nowatorskich rozwiązań artystycznych, nie zdobył należnego mu miejsca w gronie najważniejszych polskich powojennych artystów. Obecność jego obrazów i fotografii na tak ważnych wystawach, jak I Wystawa Sztuki Nowoczesnej. Pięćdziesiąt lat później (1998) i Nowocześni a socrealizm (2000), nie doprowadziły do powtórnego zainteresowania jego twórczością.
Wystawa prac Mariana Szulca w MOCAK-u jest kolejną próbą przypomnienia tego wyjątkowego artysty. Prezentowaliśmy na niej fotografie, obrazy oraz rzeźby kinetyczne jego autorstwa. Impulsem do zaprezentowania jego twórczości jest konferencja W poszukiwaniu integracji poświęcona pamięci prof. Marii Orwid, partnerki życiowej Mariana Szulca, wybitnej psychiatry, która podobnie jak i on mierzyła się z trudnym dziedzictwem przeszłości.
Bibliografia:
O Marianie Szulcu. Rozmowa z prof. Marią Orwid, w: Marian Szulc (1922–1996). Malarstwo, grafika, fotografia, rzeźba, red. J. Chrobak, M. Szewczuk, Kraków 1998.
M. Orwid, Przeżyć… i co dalej? Rozmawiają Katarzyna Zimmerer i Krzysztof Szwajca, Kraków 2006.
A. Baranowa, Marian Szulc – poeta fotograf. Zarazem roztropny i szalony, http://www.dylag.pl/wystawy.php?name=21&page=1
J. Olczak-Ronikier, Piwnica pod Baranami, Warszawa 1994.
Szczególne podziękowania dla p. Ewy Domagalskiej-Kurdziel oraz p. Wiesława Dyląga.
[1] O Marianie Szulcu. Rozmowa z prof. Marią Orwid, w: Marian Szulc (1922–1996). Malarstwo, grafika, fotografia, rzeźba, red. J. Chrobak, M. Szewczuk, Kraków 1998, s. 13.
[2] Tamże, s. 7.
[3] Tamże, s. 12.